Szkolne Koło Krajoznawczo-Turystyczne HAMAK Kalendarium
|
|||
STĘPINA
–20.09.2003
Piękny sobotni ranek o godz. 6.00 rano zbieramy się na dworcu PKS
w Jaśle. Wyruszyliśmy na wyprawę połączoną z
odkryciem źródła rzeki Stępinki.
Chcemy wsiąść udział w konkursie organizowanym przez miesięcznik
Poznaj Świat. Sprzyjająca pogoda pomaga nam w pokonywaniu dość
długiej trasy. Pierwsze kroki kierujemy na górę Chełm, gdzie
znajduje się rezerwat przyrody. Są tam m.in. chronione formacje roślinne
regla dolnego Buczyny Karpackiej.
Następnie szukamy źródeł rzeki Stępinki. Zadanie mamy
utrudnione, ponieważ tegoroczne lato było wyjątkowo suche i wiele
źródeł wyschło. Ale udało nam się znaleźć
rozlewisko, z którego woda płynęła do tej rzeki. Podziwialiśmy
piękno otaczającej nas przyrody, która powoli szykowała się
do zimy. Szliśmy dnem dolinka miejscami wręcz w korycie rzeki.
Dalsza trasa wycieczki wiodła nas do kamieniołomu, który już jest
nieczynny. Widzieliśmy jak wygląda flisz karpacki. Mogliśmy wyraźnej
zobaczyć warstwy piaskowca i łupka. W czasie wędrówki znaleźliśmy
grzyby – piękne koźlarze. Wracając odwiedziliśmy największą
budowle w tym regionie – bunkier Hitlera z 1940/1941 roku o długości
382m.
Niestety nie mieliśmy szczęścia podobnie jak inni turyści,
żeby zobaczyć wnętrze, ponieważ wyjątkowo żaden z
przewodników nie był obecny.
Na pewno tu jeszcze wrócimy.
MAGURA
WĄTKOWSKA – 16.10.2003
W ten wyjątkowy dzień 16 października 2003 roku postanowiliśmy
jako prawdziwi turyści uczcić największego Turystę i Podróżnika
Świata.
Na miejsce rajdu wybraliśmy nieprzypadkowo Magurę Wątkowską. Na
tym miejscu był Ojciec Święty w czasie wędrówek po
Beskidzie Niskim. Oddział PTTK Jasło postawił tam obelisk i krzyż,
które mają upamiętniać to wydarzenia. Również na szczycie
stoi skrzynka z okolicznościowa pieczątka. Tą właśnie
pieczątkę przybiliśmy na dyplomie dla Papieża. List z życzeniami
zastał wysłany w tym samym dniu po powrocie z męczącej wędrówki.
Gdy wyjeżdżaliśmy rano z Jasła świeciło słonce
i ikt nie spodziewał się ze będzie to pierwszy dzień
spotkania ze śniegiem. Szczyt zdobywaliśmy z radością na
ustach mimo, że niektórym buty przemokły i chlupiąca woda wylewała
się z butów.
Na szczycie odbył się konkurs.
Pierwsze miejsce po dogrywce zdobył Hubert Sajdak. Na pamiątkę
otrzymał piękny album Beskidu Niskiego.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w rezerwacie Kornuty i planowaliśmy
następny rajd- chyba znów odwiedzimy Ciężkowice.
CIĘŻKOWICE
W dniu 22 listopada 2003 roku o godz.5.01 ze stacji PKP w Jaśle wyjechaliśmy
w kierunku Stróże, a następnie około godziny czekaliśmy na
pociąg w kierunku Ciężkowic. Celem rajdu było poznanie
rezerwatu przyrody „Skamieniałe Miasto”,
w którym chroni się
skałki zbudowane z piaskowca ciężkowickiego. Ma powierzchnię
około 15 ha.
Dzień,
który zaczęliśmy bardzo wcześnie w sobotę zapowiadał
się ciekawie. Słońce świeciło mocno i dodawało nam
chęci poznania.
Wyruszyliśmy niebieskim szlakiem, który prowadził wzdłuż
ruchliwej drogi ( obecnie budują tam chodnik). Naszym oczom ukazała się
majestatyczna skała zbudowana
z piaskowca o nazwie Grunwald. Po
śniadaniu, które zjedliśmy siedząc na ławeczkach udaliśmy
się nad rzekę Białą gdzie odszukaliśmy skały
o tajemniczych nazwach: Czarownica i Ratusz.
Następnie
wróciliśmy na niebieski szlak i poznawaliśmy tajemnicze i piękne
w jesiennym słońcu mieniące się formy skalne. Podziwialiśmy
piękno otaczającego krajobrazu Pogórza Ciężkowickiego.
Z niecierpliwością oczekiwaliśmy na tajemniczy Wąwóz
Czarownic, w którym znajduje się wodospad. Mimo zapewnień, ze
jest to piękne miejsce i tak byliśmy pozytywnie zaskoczeni. Jedyny
mankament to mała ilość wody, która płynęła po
progu.
Kolejne kroki stawiliśmy w kierunku miasta Ciężkowice. Miasto z
pięknymi zabytkowymi drewnianymi domami z podcieniami, z pięknym
ratuszem i przepięknym neogotyckim kościołem p.w. Św.
Andrzeja.
Chociaż Ciężkowice są
miastem to byliśmy negatywnie zaskoczeni. Brak zaplecza gastronomicznego.
Nie było miejsca gdzie można zjeść coś słodkiego i
wypić herbatę. W rynku jest lokal, który oferuje gofry ale nieczynny
aż do kwietnia!
Mimo kłopotów gastronomicznych wyprawa była udana i pewnie za jakiś
czas wrócimy sprawdzić czy jest więcej wody w wąwozie i czy
czarownice przyleciały na sabat....
Szkolne
Koło Krajoznawczo- Turystyczne „Hamak” przy Gimnazjum Nr 2 |
„Tak
się rodzą rzeki”- to temat konkursu, w którym należało
w formie reportażu przedstawić źródła dowolnej rzeki.
Nagrodzony reportaż ukaże się w jednym z
najbliższych numerów
miesięcznika „Poznaj Świat”. Nagrodą rzeczową był
zestaw książek, który wzbogacił podręczną biblioteczkę
koła. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni i radośni, że jury
spośród wielu nadesłanych prac doceniło i nagrodziło nasz
wysiłek. Jesteśmy pewni, że nadal będziemy podejmować
takie wyzwania i już szykujemy się na kolejne wyprawy wiosną.
Najbliższy rajd planujemy na powitanie wiosny w marcu po feriach zimowych.
Chcemy zdobyć szczyt góry - Cergowa
w okolicy Dukli.
POKAZ
ASTRONOMICZNY - 30 kwietnia 2004
Członkowie Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii Oddział w Krośnie
zorganizowali pokaz astronomiczny dla młodzieży ze Szkolnego Koła
Krajoznawczo- Turystycznego „Hamak” działającego przy naszym
gimnazjum.
Pokaz odbył się w Gorajowicach koło Jasła w dniu 30 kwietnia 2004 w
godzinach od 18.00 do 23.00.
Podczas pokazu młodzież poznała dowody na ruch obrotowy Ziemi, a
także dzięki obserwacjom fazy Wenus, dowód na teorie heliocentryczną.
Przeprowadzono obserwacje różnych rodzajów ciał niebieskich: Księżyca,
planet; Wenus, Mars, Jowisz, Saturn, gwiazd z uwzględnieniem Słońca oraz mgławic
i gromad gwiazd.
Serdeczne podziękowania dla panów: Wacław Moskal, Artur Kopeć i Mieczysław
Kopeć za wysoki poziom profesjonalizmu i umiejętne przekazanie wiedzy dotyczące
odległego Kosmosu, ale jakże nam przybliżonego za pomocą teleskopu.
Zawsze pięknej pogody - bez chmur życzą „Hamaki”
RAJD
STĘPINA – MAŁA- CIESZYNA - 18 –19 CZERWCA 2004
Wyjazd do Stępiny zaplanowaliśmy jeszcze w jesieni. Tym razem miał to być
długi rajd z noclegiem.
W dawnej szkole podstawowej na Chytrówce (część
Stępiny) zamówiliśmy noclegi (około 3 zł od osoby).
Rano( 6.00) w ostatni piątek przed wakacjami pojechaliśmy autobusem
relacji Jasło – Rzeszów do Cieszyny. Tam czekała na nas niespodzianka
pogodowa w postaci ulewnego deszczu. Ale prawdziwi turyści deszczu się nie boją
i idą przed siebie...
Na szczęście zaproponowano nam podwiezienie szkolnym „gimbusem” aż
do tunelu
w Stępinie. Stamtąd rozpoczęliśmy wędrówkę po stoku góry Chełm w
kierunku naszej bazy noclegowej, gdzie mieliśmy zostawić bagaże i zjeść
pierwsze śniadanie. Niebo zaczynało się wypogadzać,a my patrzyliśmy na mapę
i bardzo odległy horyzont, bo tam właśnie prowadziła trasa naszej
wycieczki.
O 9.00 wyruszyliśmy w kierunku miejscowości Mała, w której znajduje się
figura Chrystusa Króla. Wybudowano ją w 1937 r., wg projektu miejscowego
artysty Wojciecha Durka. Trasa naszej wędrówki wiodła przez Jaszczurową i
Brzeziny. Około godziny 13 dotarliśmy pod pomnik. Utrudzeni wspinaczką pod
stromą górę zostaliśmy ochłodzeni kolejnym deszczem. Po około pół
godzinnym odpoczynku wyruszyliśmy
w drogę powrotną.
W Brzezinach zwiedziliśmy drewniany kościół z 1501r.- należący na Szlaku
Drewnianej Architektury.
Około 16.30 byliśmy już w miejscu odpoczynku - zjedliśmy gorące zupki z
torebek i inne smakołyki, które z sobą przywieźliśmy.
Wieczorem wszyscy wspólnie zbieraliśmy drewno na ognisko w pobliskim lesie, a
nasi młodzi piłkarze grali bez butów z lokalną młodzieżą - niestety
przegrali.
Następnego dnia z samego rana, po wykwaterowaniu, poszliśmy w kierunku góry
Chełm, z której podziwialiśmy przepiękną okolicę. Następnie udaliśmy się
na stary kamieniołom, w którym wydobywano piaskowiec i łupek.
Podziwialiśmy piękno jeziorka w pobliżu którego rosły poziomki (były
pyszne).
W drodze powrotnej zwiedzaliśmy bunkier hitlerowski z okresu II wojny światowej
- który tym razem był otwarty i udostępniony dla zwiedzających.
Widoki w województwie podkarpackim są na prawdę przepiękne; rejon Brzezin
jest nazywany Małymi Bieszczadami, a przecież przebywaliśmy na terenie
Czarnorzecko - Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego. Sporą atrakcją w okolicy
są zabytkowe drewniane chatki, pomniki przyrody, kościoły i kapliczki z
poprzednich wieków oraz poniemieckie bunkry.
Wszyscy wiemy jak działa na nas świeże, niczym nieskażone powietrze oraz piękna
pogoda, która nas nigdy nie zawodzi w górach - Hamaki ;-)