Szkolne Koło Krajoznawczo-Turystyczne

HAMAK

Kalendarium

   

2001/2002         2002/2003         2004/2005        2005/2006        2006/2007

 

STĘPINA –20.09.2003
Piękny sobotni ranek o godz. 6.00 rano zbieramy się na dworcu PKS w Jaśle. Wyruszyliśmy na wyprawę połączoną z odkryciem źródła rzeki Stępinki.
Chcemy wsiąść udział w konkursie organizowanym przez miesięcznik Poznaj Świat. Sprzyjająca pogoda pomaga nam w pokonywaniu dość długiej trasy. Pierwsze kroki kierujemy na górę Chełm, gdzie znajduje się rezerwat przyrody. Są tam m.in. chronione formacje roślinne regla dolnego Buczyny Karpackiej.
Następnie szukamy źródeł rzeki Stępinki. Zadanie mamy utrudnione, ponieważ tegoroczne lato było wyjątkowo suche i wiele źródeł wyschło. Ale udało nam się znaleźć rozlewisko, z którego woda płynęła do tej rzeki. Podziwialiśmy piękno otaczającej nas przyrody, która powoli szykowała się do zimy. Szliśmy dnem dolinka miejscami wręcz w korycie rzeki.
Dalsza trasa wycieczki wiodła nas do kamieniołomu, który już jest nieczynny. Widzieliśmy jak wygląda flisz karpacki. Mogliśmy wyraźnej zobaczyć warstwy piaskowca i łupka. W czasie wędrówki znaleźliśmy grzyby – piękne koźlarze. Wracając odwiedziliśmy największą budowle w tym regionie – bunkier Hitlera z 1940/1941 roku o długości 382m.
Niestety nie mieliśmy szczęścia podobnie jak inni turyści, żeby zobaczyć wnętrze, ponieważ wyjątkowo żaden z przewodników nie był obecny.

Na pewno tu jeszcze wrócimy.

  

MAGURA WĄTKOWSKA – 16.10.2003
 W ten wyjątkowy dzień 16 października 2003 roku postanowiliśmy jako prawdziwi turyści uczcić największego Turystę i Podróżnika Świata.
Na miejsce rajdu wybraliśmy nieprzypadkowo Magurę Wątkowską. Na tym miejscu był Ojciec Święty w czasie wędrówek po Beskidzie Niskim. Oddział PTTK Jasło postawił tam obelisk i krzyż, które mają upamiętniać to wydarzenia. Również na szczycie stoi skrzynka z okolicznościowa pieczątka. Tą właśnie pieczątkę przybiliśmy na dyplomie dla Papieża. List z życzeniami zastał wysłany w tym samym dniu po powrocie z męczącej wędrówki.
Gdy wyjeżdżaliśmy rano z Jasła świeciło słonce i ikt nie spodziewał się ze będzie to pierwszy dzień spotkania ze śniegiem. Szczyt zdobywaliśmy z radością na ustach mimo, że niektórym buty przemokły i chlupiąca woda wylewała się z butów.
Na szczycie odbył się  konkurs. Pierwsze miejsce po dogrywce zdobył Hubert Sajdak. Na pamiątkę otrzymał piękny album Beskidu Niskiego.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w rezerwacie Kornuty i planowaliśmy następny rajd- chyba znów odwiedzimy Ciężkowice.

 

CIĘŻKOWICE
W dniu 22 listopada 2003 roku o godz.5.01 ze stacji PKP w Jaśle wyjechaliśmy 
w kierunku Stróże, a następnie około godziny czekaliśmy na pociąg w kierunku Ciężkowic. Celem rajdu było poznanie rezerwatu przyrody „Skamieniałe Miasto”
w którym chroni się skałki zbudowane z piaskowca ciężkowickiego. Ma powierzchnię około 15 ha.
Dzień, który zaczęliśmy bardzo wcześnie w sobotę zapowiadał się ciekawie. Słońce świeciło mocno i dodawało nam chęci poznania.
Wyruszyliśmy niebieskim szlakiem, który prowadził wzdłuż ruchliwej drogi ( obecnie budują tam chodnik). Naszym oczom ukazała się majestatyczna skała zbudowana 
z piaskowca o nazwie Grunwald. Po śniadaniu, które zjedliśmy siedząc na ławeczkach udaliśmy się nad rzekę Białą gdzie odszukaliśmy skały o tajemniczych nazwach: Czarownica i Ratusz.
Następnie wróciliśmy na niebieski szlak i poznawaliśmy tajemnicze i piękne w jesiennym słońcu mieniące się formy skalne. Podziwialiśmy piękno otaczającego krajobrazu Pogórza Ciężkowickiego.
Z niecierpliwością oczekiwaliśmy na tajemniczy Wąwóz Czarownic, w którym znajduje się wodospad. Mimo zapewnień, ze jest to piękne miejsce i tak byliśmy pozytywnie zaskoczeni. Jedyny mankament to mała ilość wody, która płynęła po progu.
Kolejne kroki stawiliśmy w kierunku miasta Ciężkowice. Miasto z pięknymi zabytkowymi drewnianymi domami z podcieniami, z pięknym ratuszem i przepięknym neogotyckim kościołem p.w. Św. Andrzeja.
Chociaż
Ciężkowice są miastem to byliśmy negatywnie zaskoczeni. Brak zaplecza gastronomicznego. Nie było miejsca gdzie można zjeść coś słodkiego i wypić herbatę. W rynku jest lokal, który oferuje gofry ale nieczynny aż do kwietnia!
Mimo kłopotów gastronomicznych wyprawa była udana i pewnie za jakiś czas wrócimy sprawdzić czy jest więcej wody w wąwozie i czy czarownice przyleciały na sabat....

Szkolne Koło Krajoznawczo- Turystyczne „Hamak” przy Gimnazjum Nr 2
w Jaśle zostało nagrodzone w ogólnopolskim konkursie ogłoszonym przez miesięcznik „Poznaj Świat”.

„Tak się rodzą rzeki”- to temat konkursu, w którym należało w formie reportażu przedstawić źródła dowolnej rzeki. Nagrodzony reportaż ukaże się w jednym z
 najbliższych numerów miesięcznika „Poznaj Świat”. Nagrodą rzeczową był zestaw książek, który wzbogacił podręczną biblioteczkę koła. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni i radośni, że jury spośród wielu nadesłanych prac doceniło i nagrodziło nasz wysiłek. Jesteśmy pewni, że nadal będziemy podejmować takie wyzwania i już szykujemy się na kolejne wyprawy wiosną. Najbliższy rajd planujemy na powitanie wiosny w marcu po feriach zimowych. Chcemy zdobyć szczyt góry - Cergowa 
w okolicy Dukli.

POKAZ ASTRONOMICZNY - 30 kwietnia 2004
Członkowie Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii Oddział w Krośnie zorganizowali pokaz astronomiczny dla młodzieży ze Szkolnego Koła Krajoznawczo- Turystycznego „Hamak” działającego przy naszym gimnazjum.
Pokaz odbył się w Gorajowicach koło Jasła w dniu 30 kwietnia 2004 w godzinach od 18.00 do 23.00.
Podczas  pokazu młodzież poznała  dowody na ruch obrotowy Ziemi, a także dzięki obserwacjom fazy Wenus, dowód na teorie heliocentryczną. Przeprowadzono obserwacje różnych rodzajów ciał niebieskich: Księżyca, planet; Wenus, Mars, Jowisz, Saturn, gwiazd z uwzględnieniem Słońca oraz mgławic i gromad gwiazd.
Serdeczne podziękowania dla panów: Wacław Moskal, Artur Kopeć i Mieczysław Kopeć za  wysoki poziom profesjonalizmu i umiejętne przekazanie wiedzy dotyczące odległego Kosmosu, ale jakże nam przybliżonego za pomocą teleskopu.
Zawsze pięknej pogody - bez chmur życzą „Hamaki”

RAJD STĘPINA – MAŁA- CIESZYNA - 18 –19 CZERWCA 2004
Wyjazd do Stępiny zaplanowaliśmy jeszcze w jesieni. Tym razem miał to być długi rajd z noclegiem. 
W dawnej szkole podstawowej na Chytrówce (część Stępiny) zamówiliśmy noclegi (około 3 zł od osoby).
Rano( 6.00)  w ostatni piątek przed wakacjami pojechaliśmy autobusem relacji Jasło – Rzeszów do Cieszyny. Tam czekała na nas niespodzianka pogodowa w postaci ulewnego deszczu. Ale prawdziwi turyści deszczu się nie boją i idą przed siebie...
Na szczęście zaproponowano nam podwiezienie szkolnym „gimbusem” aż do tunelu
w Stępinie. Stamtąd rozpoczęliśmy wędrówkę po stoku góry Chełm w kierunku naszej bazy noclegowej, gdzie mieliśmy zostawić bagaże i zjeść pierwsze śniadanie. Niebo zaczynało się wypogadzać,a my patrzyliśmy na mapę i bardzo odległy horyzont, bo tam właśnie prowadziła trasa  naszej wycieczki.
O 9.00 wyruszyliśmy w kierunku miejscowości Mała, w której znajduje się figura Chrystusa Króla. Wybudowano ją w 1937 r., wg projektu miejscowego artysty Wojciecha Durka. Trasa naszej wędrówki wiodła przez Jaszczurową i Brzeziny. Około godziny 13 dotarliśmy pod pomnik. Utrudzeni wspinaczką pod stromą górę zostaliśmy ochłodzeni kolejnym deszczem. Po około pół godzinnym odpoczynku wyruszyliśmy
w drogę powrotną.
W Brzezinach zwiedziliśmy drewniany kościół z 1501r.- należący na Szlaku Drewnianej Architektury.
Około 16.30 byliśmy już w miejscu odpoczynku - zjedliśmy gorące zupki z torebek i inne smakołyki, które z sobą przywieźliśmy.
Wieczorem wszyscy wspólnie zbieraliśmy drewno na ognisko w pobliskim lesie, a nasi młodzi piłkarze grali bez butów z lokalną młodzieżą - niestety przegrali.
Następnego dnia z samego rana, po wykwaterowaniu, poszliśmy w kierunku góry Chełm, z której podziwialiśmy przepiękną okolicę. Następnie udaliśmy się na stary kamieniołom, w którym wydobywano piaskowiec i łupek.  Podziwialiśmy piękno jeziorka w pobliżu którego rosły poziomki (były pyszne).
W drodze powrotnej zwiedzaliśmy bunkier hitlerowski z okresu II wojny światowej - który tym razem był otwarty i udostępniony dla zwiedzających.
Widoki w województwie podkarpackim są na prawdę przepiękne; rejon Brzezin jest nazywany Małymi Bieszczadami, a przecież przebywaliśmy na terenie Czarnorzecko - Strzyżowskiego Parku Krajobrazowego. Sporą atrakcją w okolicy są zabytkowe drewniane chatki, pomniki przyrody, kościoły i kapliczki z poprzednich wieków oraz poniemieckie bunkry.
Wszyscy wiemy jak działa na nas świeże, niczym nieskażone powietrze oraz piękna pogoda, która nas nigdy nie zawodzi w górach -  Hamaki ;-)