Szkolne Koło Krajoznawczo-Turystyczne

HAMAK

Kalendarium

   

2001/2002       2002/2003       2003/2004       2004/2005        2006/2007

 

 

TRZCINICA - 22.09.2005
Po zakończeniu lekcji w przeddzień jesieni  poszliśmy pożegnać lato. Na wyprawę planowaliśmy wyruszyć kilka dni wcześniej, ale przeszkodziła nam deszczowa pogoda. 22.09.2005  w czwartek aura dopisała, więc wybraliśmy się osiemnastoosobową grupą wraz z dwiema opiekunkami: Jadwigą Moskal i Jolanta Poliwka, która z nami w tym roku chce odkrywać ciekawe miejsce w okolicy Jasła.
W to słoneczne popołudnie wybraliśmy się wałami rzeki Wisłoki w kierunku Trzcinicy. Szliśmy przez osiedla: Gądki i Rafineria. Ostatni odcinek był bardzo niebezpieczny,
bo przebiegał bardzo ruchliwą drogą, biegnąca w kierunku Nowego Sącza.
Szczęśliwie dotarliśmy do podnóża Wałów. Tam na nowej tablicy informacyjnej przeczytaliśmy o historii tego miejsca i jego planowanej odbudowie. Od ubiegłego roku można już zauważyć postępujące prace rekonstrukcyjne przy odbudowie  „ Karpackiej Troi”.
Przez blisko 2 godziny odpoczywaliśmy w cieniu jeszcze zielonych drzew, chroniąc się przed bardzo palącym słońcem. Drogę powrotną pokonaliśmy inną trasą. Zeszliśmy od strony północno -  wschodniej. Ta historycznie niedostępna część terenu okazała się przyjazna dla naszych turystów, a dzięki mężnej i dżentelmeńskiej postawie chłopców, mało wprawione w turystyce dziewczyny, mogły znaleźć się na równym terenie.  Dalej szliśmy w kierunku  Jareniówki wzdłuż torów kolejowych, właśnie  trwają tam prace nad ich rozbiórką.

Zakończyliśmy nasze pierwsze w tym roku spotkanie na szlaku turystycznym.
W planach są już następne. Najbliższe 3 października – Żółków.

 

ŻÓŁKÓW - 3.10.2005
3 października 2005 o 945 wyjeżdżamy sprzed budynku szkoły w kierunku miejscowości Żółków, a właściwie to jest jeszcze Jasło  ul. św. Jana z Dukli.
Wspinamy się na niewielkie wzniesienie, gdzie w otoczeniu starego sadu będziemy obserwować zaćmienie słońca.
Jest ciepły ranek i opadająca gęsta mgła. Niestety nasze apetyty na obserwowanie tego rzadkiego zjawiska nie zostały zaspokojone. Mgła utrzymywała się ciągle.
W oczekiwaniu na poprawę pogody poznaliśmy budowę teleskopów oraz dokonywaliśmy pomiarów; temperatury i natężenia światła. Nasi koledzy Mateusz i Wojciech solidnie
i z precyzyjną dokładnością mierzyli i zapisywali wyniki. Na podstawie pomiarów można było zauważyć maksimum  zaćmienia. 
Wspólnie zbieraliśmy gałęzie na ognisko, w którym smażyliśmy smaczne kiełbaski i kromki chleba na patykach. Urządziliśmy nawet turniej klas w rozpoznawaniu drzew i krzewów. Najlepsi z nas rozpoznali wszystkie eksponaty. Ponadto gawędziliśmy przy ognisku
i śpiewaliśmy. Jak zawsze zapadła decyzja o kolejnym wyjeździe do ... Dukli.

IRAN - PREZENTACJA SLAJDÓW - 20.11.2005
20 października w czwartek, dla uczniów naszego gimnazjum odbył się pokaz o Iranie, który prezentował pan Ryszard Słabach.
Dzięki jego opowiadaniom mogliśmy poznać i porównać kulturę i obyczaje tego muzułmańskiego narodu z naszą - polską. Stolicą Iranu jest Teheran. Tamtejsi ludzie posługują się językami: nowoperskim, tureckim, kurdyjskim 
i arabskim. Tereny są słabo zaludnione. Większość obszaru(75%) stanowią skały i pustynie bez zwartej szaty roślinnej. Temperatura w kraju  nie spada poniżej 30°C.
Ludność Iranu jest bardzo gościnna-rodziny chętnie przyjmują turystów do swych domów oferując nocleg i jedzenie.
Poznaliśmy religie oraz prawo panujące w tym kraju. Kobiety od 18 roku życia zakładają czadory, czyli materiał zakrywający całe ciało.
Ludzie palą dużą ilość tytoniu w fajkach wodnych. Uważają, że ma właściwości lecznicze. Pod karą śmierci prawo zabrania spożywania alkoholu i narkotyków.
Nie można fotografować wojska, stacji metro ani  kobiet.
W Iranie jest dużo ciekawych miejsc do  zwiedzenia. Przykładem może być Góra Arrat na której, według legendy znajduje się wrak Arki Noego. Istnieją miasta gdzie domy są zbudowane z błota i gliny, lub w skałach wysoko w górach. Kan -święte miasto w Iranie gdzie znajduje się aż 500 meczetów (świątyń, gdzie 5 razy dziennie modlą się muzułmanie). Aby wejść do meczetu  należy przed wejściem zdjąć buty.
Dzięki temu pokazowi poznaliśmy kraj o odmiennej kulturze i tradycjach.

WARZYCE - RAJD - 8.10.2005
Dnia 8.10. 2005 r. opiekunowie koła turystycznego „Hamak” zorganizowali rajd turystyczno-krajoznawczy do Warzyc. O godzinie 9.45 wraz z opiekunką koła, panią Jolantą Poliwką (fot.1)wyszliśmy spod Gimnazjum Nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi  w Jaśle podążając w stronę ulicy Rynek na której znajduje się przystanek Miejskiej Komunikacji Samochodowej. Tam poczekaliśmy parę minut na drugą opiekunkę koła panią Jadwigę Moskal( fot.2). O godzinie 10.45 wyjechaliśmy autobusem  kursowym Jasło- Niepla w stronę Warzyc. Około godziny 10.55 byliśmy w Warzycach i podążyliśmy szybkim krokiem na cmentarz z II wojny światowej w Lesie Warzyckim ( fot. 3). Tam w zadumie spacerowaliśmy miedzy mogiłami żołnierzy oraz ludności cywilnej gdzie modliliśmy się oraz zapaliliśmy znicze.( fot.4). Później wyruszyliśmy trasą nr 3 ( fot.5), wytyczoną przez Centrum Edukacji Ekologicznej. Trasa prowadziła nas przez las do leśniczówki na szczycie góry. Na miejscu przywitali nas stażyści. Zostaliśmy poinformowani o pracach w lesie , a także o narzędziach którymi się je wykonuje (fot.6). Następnie po krótkim odpoczynku (fot.7) wraz z panem leśniczym wyruszyliśmy na fascynującą wyprawę po lesie trasą nr 1.  Pan praktykant pokazał nam najciekawsze miejsca w lesie oraz przybliżył nam nazwy różnych gatunków roślin. Opowiadał także wiele ciekawostek związanych z lasem. Później wróciliśmy do leśniczówki, gdzie przy ognisku rysowaliśmy krajobraz Warzyc. (fot.8)
Następnie około godziny 15.00 wyruszyliśmy w drogę powrotną do przystanku autobusowego w Warzycach. Mimo iż szliśmy poboczem bardzo ruchliwej jezdni, wszyscy doszli cali i zdrowi do autobusu. O godzinie 15.30 wsiedliśmy do autobusu jadącego w stronę Jasła. Zadowoleni powróciliśmy  do swoich ciepłych i przytulnych domów. W rajdzie uczestniczyło wraz z opiekunami 15 osób. ( Konrad Czajka)

XII Wojewódzka Giełda Piosenki Turystycznej- Dukla 21  - 22 kwietnia 2006 r.

W dniach 21- 22 kwietnia 2006 roku odbyła się w Dukli XII Giełda Piosenki Turystycznej i Ekologicznej.  Organizatorami jak co roku byli:
- Zarząd Oddziału Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych w Krośnie;
- Miejsko – Gminny Ośrodek Kultury w Dukli;
- Szkolne Schronisko Młodzieżowe w Dukli;
przy współudziale finansowym:
- Kuratorium Oświaty w Rzeszowie,
- Gminy Dukla,
- WFOŚ i GW w Rzeszowie,

W piątek 21 kwietnia o godz. 9.15 wyruszyliśmy ze śpiewem na ustach z Jasła do Dukli. Do występu przygotowywali się  Ola i Maciek (gitara), Iza, Kasia i Paulina (śpiew).
Po przyjeździe i zakwaterowaniu w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym w Dukli wyjechaliśmy na wycieczkę krajoznawczą po Beskidzie Niskim. Najpierw zwiedzaliśmy po stronie Słowackiej miejsca walk żołnierzy Słowackich z Niemcami w czasie II wojny Światowej oraz cmentarz Dukla gdzie leżą żołnierze polegli w tych walkach. Niestety „Wieża widokowa” jest w remoncie i nie mogliśmy podziwiać panoramy Beskidu z jej szczytu.
W Polsce zwiedziliśmy cerkiew w miejscowość Zyndranową, Prywatne Muzeum Kultury Łemkowskiej było nieczynne ze względu na Wielki Piątek w Kościele Wschodnim. Następnie pojechaliśmy na Górę Zaśpit w Trzcianie gdzie jest pustelnia Św. Jana z Dukli oraz źródełko z wodą „dającą mądrość” po jej wypiciu. Młodzież chętnie korzystała z wody źródlanej licząc na jej cudowne działanie. Przewodnikiem w czasie tych wędrówek był pan Kazimierz.
O godz. 18.30 w sali kinowej w Dukli rozpoczął się konkurs piosenki, każdy zespół miał zaśpiewać 2 piosenki turystyczne i 1 piosenkę o treści ekologicznej ze własnym tekstem. Poziom był wysoki i wyrównany jak powiedziała pani prezes PTSM w Krośnie pani Helena Habrat – bardzo trudno było wyłonić najlepszych. My śpiewaliśmy piosenki turystyczne: „Oczekiwanie” i „Bieszczady” oraz ekologiczną „Śpiewam i gram”. Niestety na wyniki musieliśmy czekać w nerwach do dnia następnego. Uroczyste ich ogłoszenie nastąpiło w sobotę 22 kwietnia o godz. 9.30. Jaka była nasza radość gdy okazało się, że w kategorii piosenki turystycznej i w kategorii piosenki ekologicznej nasz zespół zdobył 1 miejsce. Otrzymaliśmy dyplomy i ciekawe nagrody. Wszyscy uczestnicy są bardzo szczęśliwi i już myślą nad repertuarem do kolejnego konkursu.

 Opiekunka SKKT „HAMAK” Jolanta Poliwka

 

LIWOCZ - STĘPINA - ODRZYKOŃ
10 czerwca 2006 roku członkowie naszego koła uczestniczyli w wycieczce autokarowo- pieszej. Była to ostatnia impreza turystyczna w tym roku szkolnym.
Pierwszym celem naszej wyprawy było zdobycie góry Liwocz (562 m n.p.m.). Autokar, który nas przywiózł został na dolnym parkingu w Brzyskach, zaś my na własnych nogach wędrowaliśmy w kierunku szczytu góry. Można było jeszcze wyjechać trochę wyżej ale dla turystów dodatkowy kilometr drogi nie robi różnicy. Po wejściu do lasu podziwialiśmy piękne stacje Drogi Krzyżowej z brązu. Na szczycie góry weszliśmy na wieżę widokową, gdzie podziwialiśmy piękny krajobraz pogórzy i Beskidów. Niestety pogoda nie pozwoliła nam na podziwianie Tatr. Musieliśmy  szybko zejść z powodu nadciągającej burzy. Nie mogliśmy zobaczyć kaplicy, ponieważ była zamknięta. Na Liwoczu znajduje się tez szopka Bożonarodzeniowa z postaciami naturalnej wielkości.
Kolejny etap naszej wycieczki wiódł do Stępiny i Cieszyny.  Miejscowości te znajdują się  w gminie Frysztak w dolinie rzeki Stępinki. Odwiedziliśmy je ze względu na bunkier, który tam się znajduje. Został on zbudowany w latach 1940/41 przez Niemców jako schron dla niemieckich pociągów sztabowych. W sierpniu 1941 roku  przebywał tu Hitler oraz Mussolini. Schron ma długość 382m i zbudowany z jest z  konstrukcji żelbetonowej grubości 2 metrów w części naziemnej. Okoliczne tereny leżą na obszarze Krajobrazowego Parku Strzyżowsko- Czarnorzeckiego.
Ostatnim miejscem, które zwiedziliśmy były ruiny zamku Kamieniec w Odrzykoniu. Mimo, że część osób już tu była, to jednak nadal chętnie tu przyjeżdżamy. Zapoznaliśmy się z historią zamku, poznaliśmy eksponaty muzealne. Z dużą niecierpliwością oczekujemy końca remontu Zamku Wysokiego. Uczestnicy rajdu z dużą frajdą fotografowali się zakuci w dyby.